Nie wiem, czy przez danie jej imienia Desirae, czy przez to, że zrobiłam jej wydętą dolną wargę, czy przez za długie rzęsy, ale stworzyłam najprawdziwszą Francuzkę !!!
No i teraz zachowuje się jak Francuzka!!!
I to w dodatku jak Francuzka z dziewiętnastowiecznych powieści!!!
Od tej pory chyba nie będę brać żadnej odpowiedzialności za jej zachowanie!!!
Ciekawe, czy ktoś się domyślił jaki jest sekret "francuskiej" wargi Desirae?
Poza tym, że do końca nie wiadomo co powie: ...oui ou... non...