czwartek, 29 grudnia 2011

Problème!

Mam problem z moją Francuzką!
Całe dnie spędza na szezlongu!
Domaga się nowego, bardzo, bardzo, bardzo koronkowego dessous!
Zażyczyła sobie też pudełka czekoladek (belgijskich) i butelki szampana (oczywiście francuskiego).
No i miniaturowego pudla.

No dobrze... dessous właśnie szyję.
Z czekoladkami i szampanem też jakoś sobie poradziłam.
Ale gdzie ja znajdę pudla w tym rozmiarze ?!!!

Może papużka wystarczy?...albo chomik?...myszka?


















Ps. Tak naprawdę pudełko czekoladek i butelkę szampana zrobiłam po tym, jak napatrzyłam się na różne miniaturowe cuda, które ludzie robią dla swoich lalek!
Robiłam lalkom meble i inne niezbędne do życia (np. buty)  rzeczy, ale nigdy jeszcze nie zrobiłam im nic do zjedzenia!
U mnie lalki nie mają tak dobrze.
Z wyjątkiem Dee oczywiście ;)







sobota, 24 grudnia 2011







....no i oczywiście jakiejś wymarzonej lalki pod choinką!


wtorek, 20 grudnia 2011

Wyniki Candy plus odrobina marudzenia...

Chcę ogłosić wyniki Candy:
 (o losowanie poprosiłam moją Siostrę -Alessandrę )



Komplecik bielizny powędruje do:
Loveberry



Loveberry -podaj adres do wysłania na mojego maila:  monochrome711@gmail.com
List priorytetowy wyślę zaraz po otrzymaniu adresu! (Jak dobrze pójdzie -to jeszcze dzisiaj, więc jest szansa, że komplecik dojdzie przed Świętami :)
Mam nadzieję, że Ci się spodoba!


Bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe komentarze!!!
Witam wszystkich nowych "obserwatorów"!!!


Ps. Przepraszam, zagapiłam się, myślałam że jeszcze jest 19 grudnia ;)






A teraz muszę sobie pomarudzić ;) 
(tego można nie czytać, ewentualnie zerknąć na fotki mojej zaniedbanej ulubienicy Lary :)

CZEMU JA NIE MAM WCALE CZASU DLA MOICH LALEK ?!!
Inni blogowicze przecież nie siedzą non stop ze swoimi lalkami, też mają szkoły, uczelnie, prace, rodziny, milion ważnych spraw na głowie...
A jednak publikują nowe posty w miarę regularnie.
A mnie pokonał jeden kierunek studiów.....
I to żebym robiła jeszcze nie wiadomo co...
Co prawda buduję domy (i to w ilościach hurtowych) ale tylko z kartonu!


Lara patrzy na mnie z wyrzutem od dłuższego czasu:
"-Potrzebuję futra!!! No zobacz jak by mi było ładnie..."















No ładnie, ładnie...nawet pasuje Ci do koloru oczu... Ale po pierwsze:
To kołnierzyk od mojej kurtki!!!
A po drugie: właśnie buduję Galerię Sztuki Współczesnej dla Kanadyjskiego Ministerstwa Kultury (oczywiście jeżeli tylko Canada jest krajem z kartonu i jej mali kartonowi obywatele potrzebują kartonowego centrum sztuki...
Inaczej ktoś mnie bardzo nabiera na tych studiach ;) !

Ech, marudzę...

czwartek, 8 grudnia 2011

Candy :)

Może ktoś się skusi na atłasowy komplecik bielizny i pończoszki?





























Dzisiaj mija PÓŁ ROKU, od kiedy założyłam ten blog!
Może to śmieszny wynik -nawet nie "urodziny" -ale dla mnie to już coś!
 (  Czasami nie wiem czy warto pokazywać to co robię, a czasami po prostu nie chce mi się pisać... )

CHCĘ BARDZO PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM KTÓRZY TU ZAGLĄDAJĄ!
DZIĘKUJĘ, ŻE OBSERWUJECIE MÓJ BLOG I ZOSTAWIACIE PRZEMIŁE KOMENTARZE!

Najlepszy na świętowanie jest jakiś prezencik, więc jeśli ucieszy Was, (a raczej Wasze lalki ;) taki komplecik bielizny, to proszę zapiszcie się w komentarzach!
(nie ma żadnych innych warunków, ale będzie mi miło jeśli wspomnicie o tym candy na swoich blogach :)

Losowanie będzie 19 grudnia, tak żeby przesyłka zdążyła dojść jeszcze przed Świętami.





Komplecik  pasuje na lalki Tonner  16" (40 cm),
na wszystkie typy ciałek (te starsze i Antoinette).
Składa się z:

Atłasowej koszulki i majteczek w kolorze głębokiego turkusu,
wykończonych czarną koronką.

Pary czarnych pończoch samonośnych też wykończonych koronką.
(na niektórych zdjęciach są lekko opuszczone, ale to tylko na potrzeby stylizacji, dzięki gumce dobrze trzymają się nóg.)

Wszystkie materiały przed uszyciem zostały wyprane, żeby uniknąć plamienia tworzywa lalki, ale ponieważ niczego nie można przewidzieć do końca, umieszczę standardowe ostrzeżenie:
Ciemne materiały, z których został uszyty ten komplet, mogą zabarwić tworzywo z którego jest wykonana lalka, więc proszę nie zostawiać w nim lalki na  zbyt długo!

Lalka na zdjęciach oczywiście nie jest przedmiotem candy ;)! Zostaje ze mną!














Ps. Do zaprezentowania bielizny namówiłam Larę.
Totalnie na mnie obrażoną, bo ostatnio "bawię" się tylko Dee.
Faktycznie zapomniałam, że tak bardzo mi się podobała ;)
Chyba muszę szybko uszyć coś specjalnie dla niej!