poniedziałek, 10 grudnia 2012

Eve.

Ostatnio nie miałam czasu na robienie lalek dla siebie.
W ten weekend wreszcie mi się udało!
Przedstawiam wam Eve:
















 




Eve powstała z lalki Aiko Tonnera, którą kupiłam od Meg13, już jakiś czas temu.
(Meg jeszcze raz dziękuję za fantastyczną transakcję!)

Już od dłuższego czasu miałam ochotę na ten mold. Kiedy patrzyłam na zdjęcia Aiko Tonnera, zawsze widziałam piękną kobietę o wschodnich rysach twarzy, ale nie tak ostrych jak te oryginalne -fabryczne. Ja widziałam w niej zawsze mieszankę kilku narodowości, a nie w 100% Chinkę, Japonkę czy Koreankę.
Mam nadzieję, że udało mi się uchwycić tą subtelną różnicę w moim makeupie.













                                         (Kocham jej kości policzkowe!!!)





Aiko/Eve -Before & after:









Przed zrobienem makeupu lalka miała zmieniony kontur oczu (delikatnie wyprofilowany na nowo). Ma też wyprostowane włosy, zrobiony manicure & pedicure, i uszyty przeze mnie komplet nowych ciuszków.

/Komplecik ubranek ze zdjęć -uzupełniony biżuterią, torebką i nową parą butów, oraz kilka innych zestawów wieczorowych, mam zamiar wystawić na aukcjach pod koniec tego tygodnia./

czwartek, 29 listopada 2012

Zabierz swojego Elfa na spacer!

Gościł u mnie przelotnie mały Elf.
Czekał na przemalowanie.... Nudził się strasznie...
Siedział na biurku i ziewał...
Czasami poprzewracał  wszystkie farbki, czasami wylał wodę z kubeczka, wyskubał włoski z moich ulubionych pędzelków, ale ogólnie -to jeszcze nie widziałam tak znudzonego stworzenia!
(W sumie mu się nie dziwię, nie miałam zupełnie czasu, żeby się nim zająć.)

Jak tylko go skończyłam, to zabrałam na spacer.
I to był jeden z najlepszych moich pomysłów od dłuższego czasu!








JEŚLI MACIE W DOMU ELFA, NIE TRZYMAJCIE GO W ZAMKNIĘCIU!
ZABIERZCIE GO NA SPACER!!!
Dopiero wtedy będzie szczęśliwy !
 

 











Ma jeszcze parę sandałków, ale nie chciał  ich założyć do biegania po lesie :)






Mały Elf powstał z lalki Dummy z Dollmorea.
Makeup, wig, clothes, accessories are by me.

Kilka fotek before and after:
(zdjęcia:  producenta, Marille -która zamówiła lalkę i moje)



 







Ciekawe czy Mały Elf  też się Wam spodobał?




Ps. W ostatnim poście obiecywałam, że wypuszczę w świat niekontrolowaną ilość RÓŻU.
 Na szczęście dla świata, najpierw nie miałam czasu zrobić zdjęć, a potem zupełnie mi już przeszło!
Fala RÓŻU poczeka na kolejny atak kolorystycznego zaślepienia ;)


niedziela, 30 września 2012

Reakcja łańcuchowa...

Czy ktoś z Was też miał kiedyś podobny problem?!!!
Zaczyna się jeden, zupełnie mały projekcik, np. 'różowa sukienka, z bucikami i dodatkami'
 ( specjalne zamówienie po moim ostatnim poście Pink Madnes :)
I nagle, nie wiadomo JAK, nie wiadomo DLACZEGO, ląduje się z pięcioma dodatkowymi parami  butów... pięcioma sukienkami...pięcioma torebkami...i duuuużą ilością nikomu niepotrzebnej różowej biżuterii...!!!

Jak do tego doszło?!!
Pink Madness!!!




 Postanowiłam wszystkie 'nadprogramowe' zestawy wrzucić na ebay, bo kto by wytrzymał z taką ilością RÓŻU ?!!
(Oczywiście wrzucę , jak tylko uda mi się zrobić jakieś przyzwoite fotki ;)




Ps. Czy ktoś wie co się ostatnio dzieje z blogspotem i różnymi googlowymi aplikacjami? Tego posta próbuję opublikować 3 raz, nie mogę dodawać komentarzy na innych blogach i coś mi odsyła wszystkie wiadomości do spamu!!! GRRR!!!
 Jeśli  ktoś wysłał do mnie ostatnio maila  i nie dostał odpowiedzi, bardzo proszę o info :)




środa, 12 września 2012

Pink Madness!

Czy komuś z Was się zdarzyło, że "prześladuje " Was jakiś kolor?
Bo mi ostatnio tak!
I to kolor którego  nawet nie lubię!
Nie noszę ciuchów w tym kolorze, nie używam kosmetyków, nie pomalowałabym sobie pokoju na taki kolor!!!
A tu nagle nie może mi ten RÓŻ wyjść z głowy...
PINK MADNESS!!!

I nagle okazuje się, że ten tandetny róż ma też inne odcienie:
z kroplą szarości, z połyskiem metalu, odrobiną pudru... hmmm... zupełnie inny kolor.
Bardziej tajemniczy, ciekawy, seksowny...

Może nie zacznę się ubierać na różowo, a moim ulubionym lakierem do paznokci pozostanie czarny, ale moja lalka może poszaleć:
I present you: My Lady in Pink!

































Ps. To nowa lalka w mojej kolekcji. Tzw. facemold "Cinderella".
Postanowiłam zrobić sobie taki mały prezent na zachętę przed kolejnym rokiem studiów ;)

wtorek, 4 września 2012

Koniec lata ...

Tak koniec lata wyglada u mnie:
Na plaży spotkałam Alicję....
Kolejną panienkę z 'księżniczkowej' serii, która trafiła pod moje pędzle.
Bardzo ją polubiłam...































 A tak wyglądała Alicja zanim trafiła pod moje pędzle:








Wszystkie ciuszki i akcesoria też są mojego autorstwa:




 

Bardzo lubię  Alicję :)
Może dlatego, że powstała w czasie wakacji?...

piątek, 17 sierpnia 2012

Coś zupełnie nowego... (przynajmniej dla mnie!)

Nigdy nie ciągnęło mnie jakoś specjalnie do Lalek-dzieci.
Nie zbieram ich i raczej nie zacznę.
Zawsze wolałam lalki typu "Fashion", postacie fantastyczne, komiksowe.....ale zawsze dorosłe!
( Jedyną przedstawicielką kategorii "dzieci" jest u mnie Dziecko-Wampirek, czyli z samego założenia Istota baaaaardzo stara i wcale nie urocza ;)

Zdziwiłam się więc ostatnio bardzo, jak wiele przyjemności sprawiło mi przemalowanie  pary Dziewczynek na zamówienie pewnej bardzo miłej Osoby :)
Poproszono mnie o stworzenie dwóch postaci o  bardzo zdecydowanym charakterze: Małej Gejszy i Dziewczynki- Piegusa.
Obydwie powstały z lalek z bardzo popularnej serii "Księżniczkowej".

(Makeup'y , fryzury, ciuszki i akcesoria są mojego autorstwa)



Oto pierwsza z nich:  Mała Gejsza.













































  

A tak wyglądała Mała Gejsza przed metamorfozą:
(zdjęcia promo producenta)
















Druga Panna: Rudy Piegusek.






































I dla porównania przed zmianą :
(zdjęcia moje i promo producenta)









 Mam nadzieję, że swojej właścicielce sprawią tyle samo radości, co mi przy ich przemalowywaniu :)