piątek, 17 sierpnia 2012

Coś zupełnie nowego... (przynajmniej dla mnie!)

Nigdy nie ciągnęło mnie jakoś specjalnie do Lalek-dzieci.
Nie zbieram ich i raczej nie zacznę.
Zawsze wolałam lalki typu "Fashion", postacie fantastyczne, komiksowe.....ale zawsze dorosłe!
( Jedyną przedstawicielką kategorii "dzieci" jest u mnie Dziecko-Wampirek, czyli z samego założenia Istota baaaaardzo stara i wcale nie urocza ;)

Zdziwiłam się więc ostatnio bardzo, jak wiele przyjemności sprawiło mi przemalowanie  pary Dziewczynek na zamówienie pewnej bardzo miłej Osoby :)
Poproszono mnie o stworzenie dwóch postaci o  bardzo zdecydowanym charakterze: Małej Gejszy i Dziewczynki- Piegusa.
Obydwie powstały z lalek z bardzo popularnej serii "Księżniczkowej".

(Makeup'y , fryzury, ciuszki i akcesoria są mojego autorstwa)



Oto pierwsza z nich:  Mała Gejsza.













































  

A tak wyglądała Mała Gejsza przed metamorfozą:
(zdjęcia promo producenta)
















Druga Panna: Rudy Piegusek.






































I dla porównania przed zmianą :
(zdjęcia moje i promo producenta)









 Mam nadzieję, że swojej właścicielce sprawią tyle samo radości, co mi przy ich przemalowywaniu :)


niedziela, 12 sierpnia 2012

Dlaczego nie powinnam mieć bloga?

Ponieważ gdyby był roślinką, to by umarł z braku podlewania...
Gdyby był zwierzakiem ... (tego wolę sobie nie wyobrażać!)

Niestety jestem osobą, która angażuje się w to co robi w 100%.
 (a nawet w 120%, jak mi ktoś ciągle z wyrzutem powtarza ;)
Moje nowe studia pochłonęły mnie do reszty...
Na lalki zabrakło czasu...

Za to zaprojektowałam na tym roku między innymi :
*dwa osiedla papierowych domków,
*krzesło jako niematerialną ideę,
*konstrukcję a następnie dekonstrukcję konstrukcji kartonowej,
*sześcian który nie istnieje,
*liścia "przetłumaczonego" na uniwersalny język,
*tkaninę jako zbiór subiektywnych odczuć,
*"Plac Gawiedzi" wypełniony formami rzeźbiarskimi ("Tylko mają być takie, żeby nie można było nasikać do nich jeśli stoją w parku! Aspekt funkcjonalny też się liczy!"- cytat z mojego wykładowcy od rzeżby:),
*nie mówiąc już nawet o budynku Galerii Sztuki Współczesnej ,
*mieszkaniu dla wielbicielki koloru Różowego,
*czy Bardzo Skomplikowanej Kompozycji z Pięciu Czarnych Kwadracików (uzupełnionej przez: Kompozycję z Czterech Ciemno-Szarych, Trzech Jasno-Szarych i Dwóch Czarnych Kwadracików)

Oprócz tego starano mi się obrzydzić  Historię Architektury,
(Dlaczego? Tego nie rozumiem!)
a nawet język angielski - zajęcia ZAWSZE na  8.00!!!

A że nie zmyślam, proszę oto kilka próbek mojej "twórczości":



Galeria Sztuki Współczesnej (w jakimś bardzo mroźnym Kraju):











 Bardzo Użyteczne Konstrukcje z Kartonu:















Uniwersalizm Liścia (w jednej z trzech kategorii ;) :






"Plac dla Gawiedzi":











Mieszkanko dla Pani w Różach:







Tu znęcałam się nad swoimi inicjałami, próbując jednocześnie "opowiedzieć coś o mojej osobowości" ;)









Moich ulubionych Bardzo Skomplikowanych Kompozycji z Kwadracików już nawet nie będę Wam pokazywać;)

Trochę straszne, trochę śmieszne, te zadania prawda?  ;)

A teraz to będą tylko LALKI, LALKI, LALKI.....!!!!
Przynajmniej przez jakiś czas ;)