poniedziałek, 25 lipca 2011

Shoemania!

Zastanawiałam się ostatnio, dlaczego moje Panny Tonner ciągle chodzą tak mizernie odziane?
No bo przecież nie dlatego, że by nie chciały nowej, modnej sukienki czy spodni.
To by było wbrew ich naturze...
No i nagle mnie olśniło! Moje Panny (jak i ponad połowa kobiecej populacji ), cierpią na shoemanię!
A ponieważ są strasznie kapryśne i grymaśne to ja, jako ich szewc, mam ręce pełne roboty.
To kiedy mam się zabrać za coś innego?!
Same są sobie winne!






















 Ps. ONE na to cierpią, JA ani trochę!
      I wszystkie buty na zdjęciach są ICH własnością.
      A po co im takie duże, to ja naprawdę nie wiem.
      To widocznie jeden z objawów shoemanii!




I na koniec moje ulubione zdjęcie ;)





12 komentarzy:

  1. Ale mają fajnie! Tyle butów ! Moje lalki strasznie zasssdroszczą ;-)
    Czy ja dobrze zrozumiałam, że Ty te buty sama robisz ...Jak tak to jestem w mega szoku... bo to małe arcydzieła i to jeszcze mega precyzyjnie wykonane !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też myślałam, że to są buty kupne! Ale jeśli robisz je sama to chylę czoła, są rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, wszystkie są zrobione przeze mnie.
    (cieszę się, że Wam też się podobały!)
    Ci, którzy dzielą ze mną lalkowego wirusa, wiedzą, że tym małym szantażystkom ciężko czegokolwiek odmówić (nawet jeśli miałyby to być najbardziej "odjechane" i niemożliwe do dostania buty na świecie!)
    Mówi się trudno i dłubie samemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No jaki pan taki kram, chodzisz w pięknych bucikach, to co się dziwić, że dziewczyny tez tak chcą.
    Swoją drogą, to nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak powstają takie buty, dla mnie to kompletnie niezrozumiałe. Podziwiam Twoje umiejętności i talent.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hi, hi, hi... One właśnie nie chcą wyglądać jak ja, bo nie dostałyby nic więcej poza kolejną parą jeansów i trampek ;)
    A do takich szpilek to miały by dostęp trzy -cztery razy w roku. Chyba by nie przeżyły na takiej modowej "diecie".

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się nie dziwię Twoim pannom- lato, gorąco, po co im ciuchy? Za to buty to jak wiadomo podstawa egzystencji każdej kobiet!

    OdpowiedzUsuń
  7. a jak się nazywają te lalki?

    OdpowiedzUsuń
  8. To lalki ooak zrobione przeze mnie na bazie lalek Tonner.
    Mają zmienione przeze mnie rysy twarzy i sama je pomalowałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Monochrome, wlasnie dzis dobralam sie do mojej barbie, chce ja przemalowac, ale nie wiem czy mam odpoweiednie farby. Mozesz zdradzic jakich konkretnie(firma) farb uzywasz? Jestem tez ciekawa z czego robisz buty, bo ostatnio zrobilam jeden but-platforme, dla lalki z modeliny "cernit" i srednio to wyszlo, starsznie ciezko sie laczyly kawalki. Jakies rady?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ursihawerts: Podaj maila, z chęcią sobie z Tobą pogadam! (nie chcę zaśmiecać bloga moim marudzeniem o wyższości jednych farbek nad drugimi ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Buty rewelacja -chylę czoło!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czapki z głów! Buty cudne! Lalki świetne- bardzo podobają mi się Twoje make up'y

    OdpowiedzUsuń