piątek, 7 października 2011

Time out!

Chyba każdy  miał kiedyś taki dzień, kiedy od samego myślenia o wszystkich WAŻNYCH rzeczach do zrobienia, do załatwienia, do nauczenia, o tym co miało być "na dzisiaj" i o tym co "na wczoraj", o czym trzeba pamiętać i o czym się nie chce, o pracy, uczelni, rodzinie .........po prostu głowa pęka na milion kawałków.

Czasami nic wtedy nie pomaga.
A czasami pomaga zabranie lalki na spacer.
Namówiłam moją nową lalkę -Dee.
Wybrałyśmy coś z ciuszków, które leżą na półce już nie pamiętam jak długo (jakoś nie miałam czasu zrobić im fotek).
I poszłyśmy...
A oto efekty:


















Mam nadzieję, że Dee spodoba Wam się  w takim "codziennym" wydaniu.
Po bardzo miłych komentarzach do poprzedniego posta,  wydaje mi się, że jakoś spokojniej patrzy na świat!
(Może dlatego, że przestałam jej grozić piątym przemalowaniem oczu ;)









11 komentarzy:

  1. Po prostu...idealnie. Wszystko do siebie pasuje - strój, lalka, sceneria... Piękna jest, do tego te rude włosy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna bluzeczka:) Sama bym taką chciała:D Co do lalek to zauroczyły mnie Blythe, ale niestety nie są do kupienia w Polsce tylko za granicą a ja mam złe doświadczenia w zamawianiu stamtąd, więc tylko mogę pomarzyć o nich:/ Jutro będę jechała po swoje stare lalki Barbie, które chciałabym przerobić choć też nie wiem w jaki sposób:/ Kiedyś im szyłam, więc chyba teraz też będę jeszcze potrafiła mimo tego, że nie mam maszyny do szycia. No, ale jestem wieczną optymistką:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciuszki rewelacja! Jakie przemalowywanie?! Oczyska ma śliczne, fryzurę jeszcze ładniejszą -piękne refleksy wydobywa słońce- jedyne co mogę napisać to więcej zdjęć plenerowych!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie ją wystylizowałaś, te smaczki w postaci czerwonych "punktów" na tle popielu, są po prostu rewelacyjne. No, ale to cała Ty, niesamowity gust i spojrzenie na lalki. Jeżeli chodzi o przemalowywanie, to od tego są lalki, by były mocno pomalowane i miały charrrakter.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała stylizacja :) Dee wygląda świetnie! Masz niesamowity talent :)

    I mam tak samo jak Ty - zdecydowanie za duuużo na głowie po zbyt długiej przerwie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam za te miłe komentarze!
    Wróciłam wczoraj wykończona po całym dniu zajęć (8-20!),zajrzałam tutaj i od razu humor mi się poprawił :)))

    Agnieszko: brakiem maszyny się nie przejmuj -ja w większości szyję ręcznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorobiłam się bloga z lalkami, więc serdecznie zapraszam:) wilde-imagination.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. co to za lalka ? to nie dollf ani bjd to jakas barbie? cudna jest zapraszam do mnie http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna lalka - od razu widać, ze ma charakter. Bardzo podobają mi się dżinsy - dopracowane do perfekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Idealna po prostu- Desire jest cudowną modelką! Skróciłaś jej trochę te rzęsiska, czy mi się wydaje? Buty jak zawsze zachwycające, a spodnie to sama bym założyła, gdyby rozmiar był większy;)

    OdpowiedzUsuń