Bo mi ostatnio tak!
I to kolor którego nawet nie lubię!
Nie noszę ciuchów w tym kolorze, nie używam kosmetyków, nie pomalowałabym sobie pokoju na taki kolor!!!
A tu nagle nie może mi ten RÓŻ wyjść z głowy...
PINK MADNESS!!!
I nagle okazuje się, że ten tandetny róż ma też inne odcienie:
z kroplą szarości, z połyskiem metalu, odrobiną pudru... hmmm... zupełnie inny kolor.
Bardziej tajemniczy, ciekawy, seksowny...
Może nie zacznę się ubierać na różowo, a moim ulubionym lakierem do paznokci pozostanie czarny, ale moja lalka może poszaleć:
I present you: My Lady in Pink!
Ps. To nowa lalka w mojej kolekcji. Tzw. facemold "Cinderella".
Postanowiłam zrobić sobie taki mały prezent na zachętę przed kolejnym rokiem studiów ;)
jak zwykle piekna stylizacja i cudowne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się róż na włosach lalki, taki przybrudzony :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Przepiękna sesja, ach...!
OdpowiedzUsuńSama słodycz, a z drugiej strony widać drzemiącą w niej diablicę! :)
OdpowiedzUsuńCami w Twoim wykonaniu jest niesamowita! W/g mnie jeszcze lepsza niż Antoski , brawo !!!!
OdpowiedzUsuńTen odcień różu jest bardzo ładny, lubię takie chłodne odcienie :-)
Czy ona ma włoski czy perukę?
cudnie sie prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowita!!!Te kolory dosłownie wszystko jest fantastyczne :)!
OdpowiedzUsuńA kolczyk nad wargą :) Wow!!!
nie mogę się doczekać kiedy swoją do Ciebie wyślę ^^
UsuńJa też nie noszę różu, ale uważam, że jego pudrowy odcień jest bardzo elegancki:)
OdpowiedzUsuńA ja kocham wszelkie odcienie pudrowego różu, ale tylko jako kolor. Sama w czymś takim wyglądam beznadziejnie :)
OdpowiedzUsuńCami w Twoim wydaniu jest po prostu świetna i do twarzy jej i do ciałka w tym pink madnes :)))
Pozdrawiam :)
Piękna ! Jak ją zobaczyłam to myślałam, że patrzę na ten teki film ... no ... ten ! Kurcze, nie pamiętam nazwy xD
OdpowiedzUsuńCudowna... jakie to wszystko eleganckie wytworne i na bogato ..To uczta dla oka :-) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo piękne zdjęcia :) lalka też prześliczna.Ogromnie podobają mi się Twoje repainty .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
niektóre mądrale ze świata mody a nawet parapsychologii twierdzą,
OdpowiedzUsuńiż róż to kolor małych dziewczątek ( więc czemu łączą go z namiętnością tłumioną wstydem...?)
wg mej chyba jednak nieszkodliwej teorii - do tej jakże bogatej różowości
trzeba po prostu dojrzeć... choć niekoniecznie z kilometra świecić nią...
atrybut kobiecości - taaakie buty! - w barwie zauważalnej i nie do zapomnienia - a ponoć "to tylko pink" ?