Pierwsza jesienna mgła.
Niby nic... Trochę więcej skondensowanej wilgoci w powietrzu.
Ale świat wygląda inaczej, dźwięczy inaczej, pachnie inaczej, zachowuje się inaczej...
Mgła przesącza się do domów i mieszkań.
Budzą się twory naszej wyobraźni...
U mnie pierwsze obudziło się to:
Wampi Alessandra.
Wampi Alessandra to ex-Barbie.
Powstała dwa lata temu, ale do tej pory nie chciała się fotografować.
To Avatar mojej Siostry -Aleksandry.
Avatar, który powstał trochę dziwnie:
Na początku po prostu robiłam "lalkę w białej sukni".
Jak tylko ją skończyłam i dałam jej odetchnąć na brzegu biurka, do pokoju weszła moja Siostra, złapała ją i powiedziała:
- O, to jest Aleksandra!
No cóż, siła wyższa.
Kto pierwszy ten lepszy.
Tworzenie się dokonało!
Przynajmniej mogę teraz powiedzieć, że charakter to ma po mojej Siostrze a nie po mnie ;)
Cudna wampirzyca i fantastyczne pazurki. Zdjęcia jak zawsze u CIebie na pograniczu poezji...
OdpowiedzUsuńPowiem krótko - breathtaking! :)
OdpowiedzUsuńPazury ma przecudnej urody, jak się takie coś robi?? Zresztą całość powala na kolana- oglądając fotki w życiu bym nie powiedziała, że to jakaś Baśka, po doczytaniu nadal uważam, że to absolutnie niemożliwe;)
OdpowiedzUsuńTwoje lalki zyskują duszę (może to niezbyt dobre określenie do wampira, ale... ;) !!! Są niesamowite, chętnie bym zobaczyła jak tworzysz takie cuda :)
OdpowiedzUsuńFantastico! Widze ze masz ten sam styl malowania Barbie, i jeszcze ta sukienka!!!! Nieziemska jest!
OdpowiedzUsuńWow ona jest rewelacyjnie demoniczna:D Śliczna jest. Bardzo ładnie wygląda w tej białej sukni.
OdpowiedzUsuńWidzę że nie tylko ja mam "obsesję" na punkcie mgły ;)
OdpowiedzUsuńMi niestety jeszcze bardzo daleko do Ciebie, ale przyznam że Twoja Wampirka jest przecudna!! A kreacja jest powalająca!!
Podziwiam i pozdrawiam :*
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny przyznałam się do lekkiego "zakręcenia" (tym razem wampirycznego), a Wam się spodobało to co robię :)))
A o pazurach, to chyba muszę napisać osobny post, bo to kolejna rzecz do której mam słabość ;)