niedziela, 20 listopada 2011

Ruby...or Carmin...

Szaro...
Mgliście...
Nie chce się robić prawie nic ...
Ja zamiast robić coś pożytecznego, grzebię w moich kartonach z "lalkowym dobytkiem"...
Jak by ktoś zapytał, to szukam oczywiście czegoś baaaaaardzo  ważnego ;)

Na razie wpadła mi w ręce Ona:
Panna z wrednym uśmieszkiem...












Chyba jej nie lubię.
Może przez ten uśmieszek (który sam jakoś tak wyszedł!)...
A może dlatego, że zbyt łatwo kojarzy się z pewnym regionem (a nie miało tak być!)...
I nawet nie wiem jak ma na imię: Ruby czy Carmin?...
A co to za stworzenie to już Sami zgadujcie.

































Carmin (or Ruby) to też oczywiście ex-Barbie.
Zaczynam się zastanawiać czy nie "wypuścić jej w świat"?
Może ktoś polubi ją bardziej niż ja?


Ps. Skoro już uszyłam tej lalce tak dopasowaną suknię, namęczyłam się z uczesaniem, makijażem, manicurem, i biżuterią  -to nie mogłam jej odmówić odpowiedniej bielizny.
Ale o tym w następnym poście ;)

16 komentarzy:

  1. Wchodzę sobie na Twojego bloga, a tu nowy post! ;)))

    Ta lalka jest niesamowita, wspaniała!Kązdy detal tak dopracowany i wporst idealny! Jak Ty to robisz, że one wszystkie wyglądają tak majestatycznie?(!)
    Robisz może lalki na zamówienie? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kate! Przyłapałaś mnie na wklejaniu zdjęć ;) hi,hi,hi!
    Nawet nie wiesz jak mi miło, że tak Ci się podobają moje lalki!
    A co do robienia lalek na zamówienie - dopiero się nad tym zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ruby jest przepiękna i dopracowana w każdym calu, jak wszystko co zrobisz.
    Mnie wstyd, bo coś obiecałam, ale zapewniam pamiętam. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczna jest. Cudne detale. Postawiłabym taką na półce

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie - wszystko: lalka, stylizacja, zdjęcia - po prostu wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. NIESAMOWITA !!!!!! Chciała bym mieć takie cudo. Ciuszki boskie !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oh gdybyś chciała ją sprzedać to ja bardzo chętnie ją przygarnę! Bo ona jest po prostu przewspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  8. lalka rewelacyjna ;) ma w sobie cos niesamowitego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej oczy... Są wręcz hipnotyczne... Boska lala! Zazdroszczę i podziwiam Twój talent!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna, a strój perfekcyjny- zazdroszczę tych Twoich rozlicznych talentów. Myślę, że znalazłoby się na pewno kilka osób które zabijałyby się o tą lalkę, jeśli zdecydujesz się ją sprzedać;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ty Aga jak zawsze mega skromna, przepiekne lalki jak zwykle, suuper stylizacja i oczywiscie ze wystawiaj !!! Zawsze to sie ktos ucieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie pasują jej takie duże oczy. Całość fantastyczna , ja tylko widziałabym ją bez konturówki :) Różę też sama zrobiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  13. :))) Dziękuję Wam za wszystkie komentarze!

    Kate: właśnie się zastanawiam czy nie wystawić jej gdzieś na aukcji.(ale jak znam siebie, to będę się zastanawiać jeszcze z tydzień ;)
    Maverika: ostry rysunek oczu i ust miał zrównoważyć blond włosy i płowe brwi.
    Taka zabawa na pograniczu konwencji, czyli blondynka w "hiszpańskim" stroju ;)
    Róża: główka kwiatu -przerobiony gotowy element, reszta -moja własna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie... Tylko nie aukcja - nigdy nie udało mi się wygrać... Ale jak tylko się zdecydujesz daj mi znać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna... jestem fanką tematyki wampiryzmu, więc te zdjęcia... padam na kolana i biję czołem o ziemie, ukazując zachwyt :D

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. pierwsza fotka niczym pierwsza zwrotka
    ale obraz ukazujący "jeno rąbek sukni jej"
    tajemniczy i mistyczny - niedopowiedziany
    jak mgła... nawet nie zauważam wamp'a
    i tylko dlatego jeszcze nie uciekam...

    OdpowiedzUsuń